Dwa wysoce dochodowe, ale stosunkowo trudne sposoby zarabiania przez internet

Jeśli szukasz prawdziwego i zyskownego sposobu na zarabianie przez internet, ale nie chcesz wejść do piramidy finansowej, do której od sześciu tygodni nakłania Cię ciocia Jadzia, mam dobrą wiadomość – istnieją takie sposoby.

Szczerze mówiąc niewiele osób w Polsce wierzy, że działają, więc kto spróbuje, a na dodatek zrobi to dobrze – zarobi dobre siano, mówiąc kolokwialnie.

W tym artykule przyjrzymy się dwóm sprawdzonym, wysokodochodowym modelom internetowym, które wymagają jedynie minimalnych nakładów kapitałowych, ale mają potencjał generowania zysków bardzo szybko (tak, nawet w ciągu 24 godzin).

Rozpoczęcie biznesu online jest o wiele łatwiejsze, tańsze i satysfakcjonujące niż offline.  Modele biznesowe, którym przyjrzymy się w tym artykule, nie wymagają geniuszu ani nawet zbyt dużej inwencji, ale z pewnością musisz mieć łeb na karku, by to „ogarnąć”. Zacznijmy więc:

1. Stworzenie płatnej subskrypcji

Internet sprawił, że przyjmowanie płatności stało się automatyczne i bezproblemowe. Można to nieźle wykorzystać, tworząc stronę z ciekawymi treściami, a następnie strefę płatną, do której dostęp mają subskrybenci oczekujący najlepszych treści i będący w stanie za to płacić.

Konfigurując własną witrynę członkowską, oferujesz informacje premium (np. E-booki, artykuły, samouczki) lub oprogramowanie dotyczące określonego tematu lub Twojej niszy.

Nie brakuje potencjalnych tematów dla Twojej witryny członkowskiej.  Możliwe jest naliczanie opłat od 10 do 500 PLN miesięcznie, w zależności od jakości i postrzeganej wartości Twoich treści.
Korzyści z założenia strony członkowskiej są ogromne.  Na przykład twoje koszty ogólne są praktycznie zerowe, możesz zajmować się czystą treścią dostarczaną cyfrowo i (to święty Graal zarabiania online) masz zapewniony regularny dochód rezydualny, miesiąc po miesiącu.

Jednak musisz być bardzo dobrze zorganizowany – zaplanuj swój harmonogram publikacji na cały miesiąc (i zanotuj również swoje długoterminowe cele dla witryny).  Będziesz także musiał upewnić się, że możesz dostarczać wysokiej jakości treści miesiąc po miesiącu i będziesz potrzebować pewnego stopnia wiedzy technicznej, aby skonfigurować taką witrynę (chociaż w dzisiejszych czasach możesz kupić oprogramowanie, które wykona całą pracę za Ciebie)  .

Możliwości modelu biznesowego z witryną członkowską są nieograniczone – z kilkoma niszami oferującymi miliony klientów, zawsze jest miejsce na wysokiej jakości witrynę członkowską. Niezależnie od tego, czy tematem będzie biznes, marketing, akcje, dieta, fitness, czy nauka psa robienia kupy w toalecie – znajdą się ludzie gotowi płacić za wiedzę, wierz mi. Pytanie tylko, czy masz takową? A jeśli nie- spoko. Można to kupić/ zlecić.

2. Marketing Afiliacyjny (programy partnerskie)

Być może słyszeliście już wcześniej określenie „program partnerski” lub „afiliacja”.  Co dokładnie oznaczają te terminy?  Zajmując się marketingiem afiliacyjnym musisz być wyjątkowo dobry w sprzedaży produktów lub usług innych osób. I dostajesz za to prowizję. I tyle. Magia.

Zaletą modelu afiliacyjnego jest to, że nie poświęcasz czasu na tworzenie produktów lub nie musisz rozwiązywać problemów z obsługą klienta.  Po prostu znajdujesz sposób na przyciągnięcie ruchu do wysokiej jakości witryn i czerpanie radości z generowanych prowizji od sprzedaży.  Największym wyzwaniem, przed jakim stają afilianci, jest to, że o dobry produkt konkurują z dziesiątkami, setkami, a czasem nawet tysiącami innych konkurentów.

Jak więc wyprzedzić konkurencję?

Robisz dwie rzeczy – najpierw tworzysz własne unikalne sposoby promocji sprzedaży (na przykład grono fanów w mediach społecznościowych, , reklamę ppc, posty na blogu, ebooka, grafiki, listę mailingową, etc.), a także oferujesz klientom specjalne bonusy, które mogą otrzymać tylko przy zakupie za pośrednictwem Twojego linku partnerskiego. Te dwie wskazówki pozwolą Ci stać się bogiem marketingu afiliacyjnego.

Grono Twoich odbiorców i tak chłonie Twoje (darmowe) treści i widzi w Tobie jakiś autorytet, więc zawsze trafi się 1, 2, albo więcej % ludzi, którzy będą chcieli kupić coś, co oferujesz. Ale nie może to być kot w worku ani chłam – dlatego zawsze oferuj usługi/ produkty, których sam być użył.

Prowizje partnerskie różnią się wielkością. Niektóre firmy płacą 5%, inne nawet 90%.  Jako partner powinieneś określić, które produkty promować i stworzyć dla nich plan.  Oto bardzo mocna wskazówka – promuj jak najwięcej produktów, które płacą miesięczną, cykliczną prowizję.  W ten sposób otrzymujesz zapłatę przez miesiące (lub lata) po pierwszej sprzedaży.

Polecam tę metodę, bo sam jej używam. Program partnerski daje mi niezły, pasywny (!) dochód, bo poleceni przeze mnie nabywcy kupują coś non stop – bo potrzebują. Znajdź więc potrzebę – to ważne. Nikt nie kupi zdjęcia Twojego kota, który je sobie karmę, bo ludzie tego nie potrzebują. Ale na przykład karmę dla kota? To coś, czego mogą szukać. I to regularnie.

Pamiętaj, że to tylko wierzchołek góry lodowej i chcąc faktycznie zacząć taki biznes, musisz się doedukować i poznać jego wady, zalety, wymagania i tak dalej. Może dzięki temu zarobisz kilka soczystych tysięcy pesos, a może po prostu wyjdziesz w oczach swojej dziewczyny na Ferdka Kiepskiego jak ja, gdy 5 pomysłów pod rząd mi nie wypaliło. Ale szósty wypalił, siódmy też, ósmy też-  i zarabiam online.

Próbuj, bo nigdy nie wiesz, czy nie jesteś w czymś piekielnie dobry, dopóki nie poświęcisz temu solidnej dawki czasu i pracy. Czas i tak upłynie, więc chyba lepiej zwiększać choć minimalnie swoją szansę na pierwszy milion, niż oglądać filmy i jeść pop corn, a potem narzekać na ceny, nie?